trollpasta. Dziwne życie cz6

Obudziłem się i sprawdziłem godzinę. 000000000000,00000000000razy4ruwnasię678.
Tego jeszcze nie było! Wrzasnąłem i w ataku szału rozerwałem na pół pluszowego misia, z którego wypadły grzanki. Zjadłem jedną, ale była pluszowa i śmierdziała moczem psa.
Co to za ochydny smak! Wrzasnąłem i zwymiotowałem. Ku mojemu zdziwieniu zamiast wymiocin z moich ust wyleciały. Nowe ps4, telewizor, książki i płyty winylowe, a nawet 1 gramofon marki bla bla bla!
Niema firmy bla bla bla! Wrzasnąłem i podarłem książki. Wszystkie nosiły jeden tytuł. SBYW czyli Stare Buty Yesteś Włosem. Jedną książkę sobie zostawiłem. Po chwili rozerwałem pudło gramofonu. Wyglądał on jak papieros z tależem z mikrofali pobrudzonym jeszcze serem i cebulą. Na rurce był neonowy napis Ceba!
Podłączyłem to coś do wodociągu, jak to ma działać! Wsadziłem dołączoną płytę na tależ i się ubrudziłem serem. Po wciśnięciu start usłyszałem szum płynącej wody a zachrypnięty głos zaczął jęczeć z głośnika, którego nie było whaaaaaaaat! Jak to działa! A oto tekst piosenki.
Jeeeeeeeej smaaaaaaaaak, jeeeeeeeej wyyyyyyygląąąąąąąąąąd, jeeeeeeeej zaaaaaapaaaaaach, jeeeeeeeej twaaaaaaarz. Ceeeeeeebaaaaaaa moooooojaaaaaaa. Ceeeeeeeeeeebuuuuuuuuuuuulaaaaaaaa moooooooooojaaaaaaaaaaaa. Po chwili złamałem płytę i rozpakowałem ps4. To tylko po pudełku przypominało ps4, było to SBP87654321, czyli Stary Banan PRO! Odpakowałem telewizor, był zrobiony z gumek recepturek! Podłączyłem go do instalacji gazowej i wsadziłem wtyk SBP do niego. Były tam 3 gry. Myszkamiky jedz guziky, dziki uyjtrdgyrytgfh i dżudżadżedży. Odpaliłem pierwszą. Chodziło w niej oto, że jesteś myszką miki i żresz guziki. Asz eksplodujesz! Dróga to strzelanka, ale strzelasz z bicza! Ostatnia to gra podobna do CP, ale grasz z ytrgefg czyli z kaczką kwaczką kwa kwa kwa, która zawsze wygrywa. Ponadto masz tam tylko 2 minigry. Przegraj oraz daj się pokonać. Rozwaliłem to o podłogę. Potłukłem resztki i połamałem. Na tv były 3 programy i 2 gry. Programy. Ceba, serial rodziny cebul, Tata Ceb, Mama Cebe i syn Cebus,
Radyjko, dziwne stacje radiowe np first fm o częstotliwości 444,4, nadawali na niej muzykę serwisową, w jej takcie widać było hiperrealistyczną khrrewwewewewew, Mykhrefw 546,3 czy ceba fm 1000,1.
Jak działa czajnik. Pokazywali w niej kiepsko opsługującego czajnik mężczyznę, który rozlewał z niego wodę a na końcu zaczął płakać i rozwalił czajnik o podłogę, z której wylazły żółwie Frankliny, które on zjadł.
Potem sprawdziłem gry.
Przegraj2,
daj się ograć2!
Roztrzaskałem to, znaczy pozrywałem. Potem posłuchałem płyt. Każda była dziwna, ale o tym potem. Potem pojechałem do serwisu. Był tam stary dom ze sprzętem, wziąłem wszystko. Potem wruciłem i sporządziłem listę płyt z opisem.
Rwtwrwmryk, płyta z audycją z ceba fm w kiepskiej jakości, w tle słychać khreweeeew.
Wróż, muzyka serwisowa1.
serwice, muzyka serwisowa2.
Żryjtemyszkoguziki, let's playe z gier na sbp i tv marki serwis.
Potem jeszcze raz pojechałem. Zamiast domku musiał by być pusty! stało krzesło które rozmawiało z kimś przez telefon. Szybko odjechałem i po powrocie usmażyłem wróżki. Ochydnie smakowały, ale ich skrzydełka, rączki i nóżki były wyśmienite, szczegulnie wyborne były rączki. Po jedzeniu rozpakowałem sprzęt. Było tam.
*5konsol SBP zniszczyłem je w pudełkach,
*4telewizory jak powyżej, rozwaliły się i spleśniały jakim códemmm!
Odpaliłem kompa i napiłem się hiperrrrrrrrrrrrrrrrrealistycznej khhhhhrhhrrrhrhrwwwfwfwfwfwfwiiiiii!
*kanapka z bluetooth what! What! Whaaaaaaaaat!
*coca cola z bluetooth cooooooooooooooooooooooo?
*spleśniały grzyb z wi fi poco poco poooooocooooooooootoooooooo!
*resztki z obiadu z nfc jak to możliwe! To jest niedorzeczne!
Pojechałem jeszcze raz do serwisu. Był tam piec gadający przez skype i jajko które chichotało i kupowało sobie kurtkę i szalik what what! Whaaaaaaaaat! Zapytałem głowy na kierownicy co to, odpowiedziała że obraziła się i muszę jej jakoś wynagrodzić rozłożenie, dokręciłem jej radio i powiedziała przez głośnik radia jaka leniwa, że to dziwactwa. Wróciłem i zapomnianego przez świat zabawkowego pieseła w mogiłce pod domem pochowałem ze łzami.
Potem położyłem się przedtym sprawdzając godzinę. 44,652.

11 komentarzy

  1. No co. Kolega kiedyś dostał ode mnie troszkę cebulowych wierszyków, i się z lekka zainspirował. Brawo.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

EltenLink