Witajcie wszyscy to czytający. Za pewne zastanawiacie się co to tak właściwie ma być ten koniec, o co z tym chodzi? Wszystko wytłumaczę. Rozsiądźcie się wygodnie, zamknijcie oczy i wgłębcie się w historię. Koniec. Czym tak właściwie jest koniec? Definitywnym urwaniem czegoś, po rozwiązaniu wszystkich spraw albo i nie, początkiem czegoś nowego, czy może tylko… Czytaj dalej Koniec, creepy pasta.
Rozdział 1
Tym czasem. Jednostka SCP, ośrodek PL160, województwo Zachodniopomorskie, Kołobrzeg. Jak na codzień korytaże ośrodka 160 polskiej filii SCP były pełne spieszących wszędzie naukowców, pudeł z wyposażeniem oraz innych, niezbyt związanych z fundacją przedmiotów. Złośliwi twierdzili, że ośrodek PL 160 jest najbardziej zatłoczonym ośrodkiem fundacji na całym świecie. Wedłóg nich, nawet chiński ośrodek 66 nie mógł… Czytaj dalej Rozdział 1
Wstęp i prolog
Witajcie! Wkońcu postanowiłem coś z tym zrobić. Mianowicie od dość dawna korciło mnie, by napisać opowiadanie lekko lub też nie inspirowane SCP, uniwersum, które swoją drogą baaaaaaardzo gorąco polecam. Jeśli się wam spodoba, rozważę przeniesienie na stronę wiki, to jest. http://scp-wiki.net.pl Tak więc zapraszam do początków tej historii. Czy da się żyć w zniszczonym świecie?… Czytaj dalej Wstęp i prolog
Wszystko się kończy, wszystko się zaczyna, cz 8. Creepy pasta.
Na nasze szczęście awaria w elektrowni nie była chyba zbyt poważna. Prąd wrócił po kilkunastu minutach, po których pojawiła się reszta pomocników człowieka XXI wieku. Albert zadzwonił ponownie do szpitala, w którym znajdowała się jego siostra. – Tak? Jeśli to coś ważnego proszę szybko. – W słuchawce rozległ się lekko chroboczący głos w akompaniamęcie wrzasków… Czytaj dalej Wszystko się kończy, wszystko się zaczyna, cz 8. Creepy pasta.
Wszystko się kończy, wszystko się zaczyna, cz 7. Crepy pasta.
Od autora. Tutaj bardzo chaotycznie, ale tak miało to być. Wszak sytuacja nie napawa optymizmem. Kilkanaście, do słownie kilkanaście minut po rozpoczęciu się pandemonium znów zaczęła działać telewizja, radio i inne media. Było to nawet dość zabawne. Na ulicach dzieje się masakra, a tutaj ktoś przypomniał sobie że ajj, zapomnieliśmy o mediach! Na wielu kanałach… Czytaj dalej Wszystko się kończy, wszystko się zaczyna, cz 7. Crepy pasta.
Wszystko się kończy, wszystko się zaczyna, cz6. Creepy pasta.
Od autora. Heh, zrobiłem błąd i teraz za to płacę. Mogłem zacząć od pierwszoosobowej narracji, a teraz muszę używać tego trzecioosobowego czegoś, przynajmniej do końca części pierwszej. No cóż, życie. – Mieszkasz gdzieś tutaj? – Zapytał się Albert nowo poznanej. – Niedaleko, w tamtych blokach. – Dziewczyna pokazała ręką na dobrze widoczne kolosy, które po… Czytaj dalej Wszystko się kończy, wszystko się zaczyna, cz6. Creepy pasta.
Wszystko się kończy, wszystko się zaczyna, cz 5. Creepy pasta.
Od autora. Chyba wyszło troszkę słabiej, ale sami oceńcie. Czekam na komentarze. Wkońcu deszcz dał za wygraną i przycichł na dobre, przynajmniej na jakiś czas. Ludzie zaczęli wychodzić z domów. Albert postanowił także wywiedzieć się co, gdzie i jak. – Ja pierdole. Co to do kurwy nędzy było. – Odezwał się starszy brodacz z łysinką… Czytaj dalej Wszystko się kończy, wszystko się zaczyna, cz 5. Creepy pasta.
Wszystko się kończy, wszystko się zaczyna, cz4. Creepy pasta.
Anna spojżała prosto w twarz Alberta. Mężczyzna widział jej napiętą twarz. Łzy stojące w oczach oraz wyraz czystego przerażenia dominujący nad wszystkim. – Co, co teraz będzie? – Szepnęła patrząc wprost w oczy męża. – Nie wiem Aniu. Musimy się jakoś trzymać. – Odparł cicho drżącym głosem. Chociaż nie chciał, by Anna to widziała, bał… Czytaj dalej Wszystko się kończy, wszystko się zaczyna, cz4. Creepy pasta.
Wszystko się kończy, wszystko się zaczyna, cz3. Creepy pasta.
Gdy nastąpił przełom. Tego dnia niebo zaciągnięte było gęstymi, niemal namacalnymi chmurami. To, co wcześniej było niewinnymi kropeczkami, obecnie. Obecnie chmury wyglądały jak pełne intensywnego, upiornego wręcz, fioletowego płynu. Nie wyglądało to dobrze. Meteorolodzy już nawet nie prubowali uspokajać cywili. Wszyscy zkupowali ogromne wprost ilości maseczek wojskowych oraz budowlanych i chodzili w tym do pracy.… Czytaj dalej Wszystko się kończy, wszystko się zaczyna, cz3. Creepy pasta.
Wszystko się kończy, wszystko się zaczyna, cz2. Creepy pasta.
Wcześniej. – Kochanie! – Zawołała Anna wchodząc do salonu. W rękach trzymała kilkanaście kartek papieru. – Albert! – Zawołała po chwili widząc, że mężczyzna, do którego kieruje słowa zapatrzony jest w ekran smartfona. – Tak, tak? – Zapytał odrywając się od ledowego ekranu. – Zawieziesz dzisiaj Emilkę do przedszkola? Dzisiaj przychodzą ci od gazu. –… Czytaj dalej Wszystko się kończy, wszystko się zaczyna, cz2. Creepy pasta.