Moje kroki odbijały się głuchym echem na zakurzonym dywnie, który pokrywał posadzkę galerii handlowej. Rozglądałem się na boki. Trochę po to, żeby zobaczyć, czy nic ciekawego nie chodzi po korytażu, by patrolować go, niczym Wigilozaury w Aretuzie, albo, co ważniejsze, czy nie znajdę czegoś wartościowego, albo coś po prostu nie przykuje mojej uwagi. Oczywiście, coś… Czytaj dalej Świat, który upadł, creepy pasta. Cz 2.
Kategoria: Creepy pasty
Świat, który upadł, creepy pasta.
Witam witam! Troszkę tutaj ciszy, troszkę kużu się zebrało widzę. Dla tego też, przed moim wyjazdem, raczę was świerzutkim, jeszcze ciepłym makaronem. Oczywiście, nie jest to całość, broń Boże! Ale bardzo ciekawe wprowadzenie w klimat, i mam nadzieję, że was podenerwuję, że nie ma jeszcze dalszej części he he he! No nic, zapraszam. Trochę tu… Czytaj dalej Świat, który upadł, creepy pasta.
Zdażenia, creepy pasta.
Siedzisz w fotelu po ciężkim dniu w pracy. Jedyne, na co masz ochotę, to ciepła kompiel, albo dobry film. Zamykasz oczy, zagłębiając się w fotelu. Z rozmyślań wyrywa cię dzwonek telefonu. To twoja matka, potrzebuje, żebyś zrobił jej zakupy, bo musi siedzieć w domu z chorą córką siostry. Wzdychasz głęboko, wstając z fotela. Wiadomo, że… Czytaj dalej Zdażenia, creepy pasta.
Klątwa krwi, cz 2, creepy pasta.
Jak na codzień siedziałem w biurze czując monotonię wykonywanych działań. Wszystko ciągle takie samo. Wszystko identyczne, wszystko to jedynie rutyna. Takie to myśli przewijały się przez moją głowę. Już od ośmiu lat tkwiłem w biurokracji. Mój cały świat opierał się wsumie tylko i wyłącznie na pracy, jedzeniu, śnie, pracy, jedzeniu, śnie. Często zostawałem w biurze… Czytaj dalej Klątwa krwi, cz 2, creepy pasta.
Klątwa krwi, cz 1, creepy pasta.
Witam witam! Chcieliście, to macie. Jakoś mnie wena naszła na nową pastę. Oczywiście reszzta będzie kontynuowana, ale trza powrócić na stare śmieci, trza napisać jakiś makaron! To też zapraszam na to all dente. Może komuś zasmakuje? Staliśmy w milczeniu. Krąg postaci odzianych w czarne szaty z kapturami i maski, dokładnie zasłaniające twarze. Każdy dzierżył w… Czytaj dalej Klątwa krwi, cz 1, creepy pasta.
Narodziny bestii cz1, creepy pasta.
Witam! Po długiej przerwie od pisania prezentuję mały projekcik. To tylko rozgrzewka. Głośne pikanie urządzeń. Swąt spalenizny, krzyki ludzi, totalny chaos i panika. Sami byli sobie wszystkiemu winni. Muwiłem im. Nie zaczynajcie grzebać zbyt głęboko, bo zakończy się to właśnie tak, jak wygląda to teraz. Sam nie mam zbyt wiele czasu. Pokoik, w którym się… Czytaj dalej Narodziny bestii cz1, creepy pasta.
Piwnica, creepy pasta.
Uwaga! Treści w tym opowiadaniu mogą być nieodpowiednie dla osób w każdym wieku. Czytasz na własne ryzyko. Zawsze bałem się piwnicy w naszym domu, wsumie to nie wiem, dla czego. Ale zawsze, gdy obok niej przechodziłem czułem dziwny, zimny dreszcz. Takie coś, jakby strach przed najgorszym wrogiem. Inaczej nie potrafię tego opisać. Była też jeszcze… Czytaj dalej Piwnica, creepy pasta.
Legendy miejskie, creepy pasta.
Wiele jest takich historii, które znane są chyba każdemu. Pomyślmy. Np czarna wołga. Ktoś słyszał? Z pewnością tak. Nie muszę nawet pytać, bo wiem, jak jest na prawdę. Ci z was, którzy są starsi może nawet byli straszeni tym tajemniczym pojazdem pochodzącym z rosyjskich fabryk. Ale oczywiście to tylko marny przykład opowiastki, którą zwiemy legendą… Czytaj dalej Legendy miejskie, creepy pasta.
Wyznania, creepy pasta.
Od autora. Sceny znajdujące się w tym opowiadaniu mogą być nieodpowiednie dla osób w każdym wieku. Czytasz na własne ryzyko. Moja historia jest bużliwa. Tródna oraz ciężka do opowiedzenia. Ale postaram się, chcę ją opowiedzieć. Chcę to z siebie wyrzucić. Po tylu latach muszę się oczyścić. Muszę zrozumieć samego siebie. A być może ktoś zrozumie… Czytaj dalej Wyznania, creepy pasta.
Przypadki się zdażają, creepy pasta.
Jedna osoba powie, że niektórzy poprostu mają pecha. Takiego wiecznego, łażącego za nimi jak pies pecha, który zepsuje wszystko co się zepsuć da, uszkodzi to co do uszkodzenia, oraz zniszczy to, co jest do zniszczenia. Inni znowu, jak to muwią, urodzili się pod szczęśliwą gwiazdą. Zawsze im wszystko wychodzi, błyszczą, wszędzie ich widać. Gdzie nie… Czytaj dalej Przypadki się zdażają, creepy pasta.